środa, 22 czerwca 2016

INFINITE - Randka w zoo

Ty x Sungyeol

 -Popatrz jaki on piękny! - pokazałaś Hyerin kolejną stronę z gazety, na której był twój ukochany Lee Sungyeol, idol z zespołu Infinite oraz twój kolega z klasy
 -To się z nim umów noo~ - odpowiedziała już dzisiaj po raz setny
 -Chyba cię coś strzeliło. On to Lee Sungyeol, a ja to nic nie znacząca dziewczyna z jego klasy.
 -Oj nie gadaj tak, lepiej juz chodźmy do domu.
  Obydwie poszłyście w stronę wyjścia. Oczywiście ty byłaś zapatrzona w Sungyeola w czasopiśmie.
 -Jejciu~ - znowu sie zachwycałaś -On jest taki...
 -Śliczny, bystry, ma cudowny głos, seksowny, nie do wytrzymania. - dokończyła za ciebie twoja przyjaciółka
 -Zgadzam sie z tobą w stu procentach.
  Nagle coś, a raczej ktoś przeszkodził ci w dalszym wychodzeniu ze szkoły. Walnęłaś w jakiegoś chłopaka. Gazeta wypadła z twoich rąk. Popatrzyłaś się na osobnika, w którego weszłaś. Był to Nam Woohyun, najlepszy przyjaciel Sungyeola. Stał przed tobą jak słup soli. Zza Woohyuna wyskoczył sam Sungyeol. Teraz ty stałaś jak słup soli.
 -Oj! Przepraszamy! Prawda Woo. - odezwał się twój obiekt westchnień
 -T-tak, sorka. - wyjąkał chłopak, w którego wpadłaś.
  Cicho zachichotałaś. Popatrzyłaś na upuszczony przez siebie przedmiot. Przypał... Otworzył się na stronie z Sungyeolem. Kucnęłaś szybko by podnieść gazetę. Lee chyba też o tym pomyślał i także kucnął. Stuknęliście się głowami tak, że w końcu żadne z was czasopisma nie odniosło.
 -Kurcze, tak trochę głupio wyszło. - Yeol podrapał się po głowie -Jakby tu zatrzeć złe wrażenie? Masz Woohyun jakiś pomysł? - ten dalej stał jak wryty -No nic. To może poszlibyśmy do zoo? Podobno sprowadzili nowe... - szturchnął Nama
 -Ma-ma-mają nowe flamingi. - wydukał
 -No więc co na to powiesz?
 -Super! - odpowiedziała Hyerin -Co nie ____! Przecież ty lubisz ptaki.
 -Tak! Lubię płatki, to znaczy swatki...yyy...ptaki. Tak ptaki.
 -No to świetnie! To może dzisiaj, tak około 16? Woohyun co ty na to? - tamten tylko pokiwał głową -Super. No to widzimy się pod zoo o czwartej.
 -Tak, tak o czwartej. - odpowiedziałaś rozmarzonym głosem
  Sungyeol i Woohyun odeszli. Ty dalej patrzyłaś na nich jak się oddalają.
 -____ zakodowałaś? - zapytała Hyerin -Dzisiaj o 16, pod zoo, spotykasz się z Sungyeolem. Zaprosił cie na randkę!
 -Że co?! Dzisiaj? Teraz? Nie umyłam włosów, nie uczesałam się i nie pomalowałam. Kiedy on mnie zaprosił?
 -No przed chwilą. Stał tu z Woohyunem i mówili o zoo, że ciebie zaprasza
 -Na prawdę? Za bardzo rozmarzyłam się o tych jego pięknych oczach~
 -To nie rozmarzaj się ponownie bo nie zdążysz.
 -Hyerin! Pomóż mi! Nie dam rady. W jego obecności się jąkam, nie moge wydusić żadnego słowa z siebie. Ja tam umrę!
 -Spokojnie. Ja mam plan.

*godzina 16*

  Siedziałaś na ławce pod wejściem do zoo. Mocowałaś się z słuchawką do ucha którą dała ci Hyerin. Miałaś ją przez to słyszeć i mówić to co ona ci powie.
 -Skąd ty masz takie bajery? - zapytałaś się jej przez słuchawkę, kiedy już ją ogarnęłaś
 -Miałam podobną sytuację z moją kuzynką. Od tamtej pory noszę ze sobą takie słuchawki na wszelki wypadek. - zaśmiała się
 -To nie jest głupi pomysł. Hyerin... Nie poradzę sobie.
 -Oczywiście, że sobie poradzisz. Tylko pamiętaj, masz być sobą.
 -Nie pamiętasz co się dzieje kiedy jestem sobą?
 -No dobra... Może pomysł z wejściem do męskiej szatni zaraz po w-fie to nie był dobrym pomysłem.
  Rozejrzałaś się dookoła. Nikogo nie było.
 -Oh! Gdzie jesteś miłości mojego życia~ - westchnęłaś
 -Skąd wiesz czy jest miłością twojego życia? Nawet z nim nie gadasz.
 -Cicho! - popatrzyłaś dookoła. Jedną z alejek szło dwóch chłopaków -Idzie! Idzie tu rozumiesz!
 -Hej ____! - wkrzyczał jeden z nich odwracając się w twoją stronę. Był to Sandeul, chłopak z równoległej klasy, najlepszy przyjaciel twojego brata - Byungjoo.
 -Co tu robisz? - zapytał twój brat, drugi z chłopaków
 -Czekam na jedną osobę, a wy? Co tu robicie?
 -Chcemy zobaczyć flamingi! - odpowiedział Sandeul
 -Jesteśmy ciekawi czy są bardziej różowe niż bokserki Deula - zaśmiał się Byungjoo
 -Głupki z was. - machnęłaś
  Chłopcy sobie poszli, a ty dalej rozglądałaś się dookoła w poszukiwaniu miłości swojego życia. Jak na razie nikogo nie było. Może jesteś za wcześnie? Nie. Jest dziesięć po czwartej. To oni się spóźniają.
 -____ idą! - krzyknęła Hyerin do słuchawki
 -Gdzie?
 -Na szóstej!
  Popatrzyłaś w stronę wyznaczoną przez przyjaciółkę. Szedł... ale czemu tylko Woohyun, bez Sungyeola. Chyba z Sungyeolem się umówiłaś.
 -Cześć. - powiedziałaś do niego
 -Cz-cześć. - odpowiedział
 -Gdzie jest Sungyeol?
 -P-powinien niedługo do nas dołączyć.
 -To może na niego poczekamy.
 -____ jesteś ślepa? - szepnęła do słuchawki
 -Nie jestem. - odpowiedziałaś jej także szeptem, by Woohyun nie usłyszał -A coś przeoczyłam?
 -Wydaje mi się, że Yeol tu nie przyjdzie.
 -Przyjdzie! - wydarłaś się
 -Kto przyjdzie? - dopytał Woo
 -No Sungyeol. Mam taką nadzieję.
 -Wiesz co... Tak na prawdę to chciałem się spotkać tylko z tobą.
 -Dlaczego? Ze mną?
 -No tak. Bo wiesz... Ty jesteś bystra i bardzo fajna...
 -On cię chce poderwać - powiedziała Hyerin -Jestem tego pewna.
 -...____ - mówił dalej -Chcę żebyś mi pomogła.
 -Pomogła? Ja? W czym?
 -Bo jest taka jedna... Podoba mi się taka jedna.
 -Kto to?
 -No wiesz... T-to t..t..Hyerin!
 -Że coooooooo!!! - przyjaciółka wykrzyczała do słuchawki
 -Hyerin? - dopytałaś -Ta Hyerin? Od nas z klasy?
 -No tak. - podrapał się po głowie
 -To świetnie! Mogę was umówić na randkę.
 -Co ty wygadujesz?! Poważnie? Chcesz mnie umówić z Woohyunem? Przecież wiesz, że podoba mi się ktoś inny! - zdenerwowana Hyerin nadal krzyczała ci do słuchawki
 -Będzie mu przykro jak się z nim nie umówisz. - szepnęłaś
 -Mówiłaś coś do mnie? - zapytał chłopak
 -Tak. Mówiłam, że będzie jej przykro jeśli jej o tym nie powiesz.
 -ZWARIOWAŁAŚ?!?! - krzyczała dalej
 -C-co to było?
 -Nic takiego. - wyjęłaś dyskretnie słuchawkę z ucha tak żeby Woo jej nie widział
 -To może przejdziemy się po tym zoo? Opowiesz mi coś więcej na temat Hyerin.
 -Ok.
  Wstaliście z ławki i weszliście do parku zoologicznego. Chodziliście między różnymi zwierzętami, rozmawialiście nie tylko o twojej przyjaciółce. Bardzo dobrze spędziliście razem czas. Nawet kiedy nie było z wami twojego ukochanego, na którego tak czekałaś. Stanęliście obok nowego wybiegu dla flamingów. Niedaleko was twój brat razem z kolegą próbowali zwabić do nich jednego ze zwierzaków w celu porównania koloru jego piór z odzieżą osobistą Sandeula. Nagle zza pawilonu dla flamingów wyszła Hyerin. Była zła, a nawet wściekła. Widać to było po jej mimice twarzy. Podeszła do was i już chciała coś powiedzieć, ale jej przerwałaś.
 -To może ja was zostawię samych?
  I odeszłaś. Zobaczyłaś nowe zwierzaki i mogłaś już wyjść z zoo. Wyjęłaś telefon by sprawdzić która jest godzina. Chwila nieuwagi i na kogoś wpadłaś.
 -Oh! Przepraszam! - powiedziałaś chowając telefon do torebki
 -Nic się nie stało. - odpowiedział ci głos. Znałaś go i to bardzo dobrze. Ty byś nie poznała głosu obiektu twoich westchnień?
 -Sungyeol? - popatrzyłaś na niego
 -No tak.
 -Czekaliśmy na ciebie razem z Woohyunem przed zoo, ale nie przyszedłeś.
 -P-przepraszam...
 -____! - usłyszałaś krzyk swojej przyjaciółki. Nie był jakiś taki wnerwiony, tylko radosny. Coś się stało?
  Odwróciłaś się do niej. Szła razem z Woohyunem pod rękę. Czy ja o czymś nie wiem? Podeszli do ciebie i Sungyeola.
 -Słuchaj. Okazało się, że ja i Woo mamy ze sobą dużo wspólnego. A wiesz co jest najlepsze?
 -To z tą dziewczyną, że mi się podoba to najpierw mi chodziło o ciebie. Dlatego chciałem się spotkać. A później się dowiedziałem dużo o Hyerin i tak trochę zdanie mi się zmieniło. - dokończył Woohyun
 -A wiesz, że jak ja podpowiadałam tobie na słuchawce to Sungyeol także podpowiadał Woohyunowi?
 -Na prawdę? Ty też podpowiadałaś? - Yeol się zdziwił
 -Tak. - zaczerwieniłaś się gdy do ciebie mówił
 -To takie słodkie~
  Chłopak przysunął się do ciebie i przytulił. To też jest słodkie. Teraz twój dzień w zoo można z przyjemnością powiedzieć za udany.

~~*~~*~~
Bomi

  Jest kolejny scenariusz! Ten jest dla Hyomin~ trochę się na niego naczekałaś kochana moja xd kolejny scenariusz zainspirowany bajką. Chyba powinnam ograniczyć oglądanie ich razem z bratem. Przepraszam za jakiekolwiek błędy ;; Niedługo powinny pojawić się także nowe scenariusze więc zaglądajcie i oczekujcie także nowych!

2 komentarze:

  1. Wiem skąd wzielas pomysł na ten scenariusz:) biedronka i czarny kot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noo xd mówiłam że bajki :) wciągają a później inspirują do pisania takich scensriuszy

      Usuń